To nie przypadek że znalazłeś farming simulator download for pc

Opis gry PC Farming Simulator 19 - więc nie są traktory, których szukacie

Dużo z was pewnie zastanawia się, za co gracze kochają Farming Simulator. Nie odda się ukryć, że symulatory farmy to można kopalnia pieniędzy, która korzysta na siebie znacznie bardzo niż średni rolnik stanowił w mieszkanie uzbierać przez wszystkie swoje mieszkanie. Jedni lubią te gry za maszyny, inni za dokładne odwzorowanie pracy rolnika. Mnie ten cykl urzekł swoim pokojem. Czasami warto przy kawce posiedzieć i bez hektolitrów juchy wyzbierać bawełnę z miejsca, nakarmić królika i pogłaskać Burka. Ot, tak po prostu zajmować się urokami wirtualnej natury. Takie miało być Farming Simulator 19, ale coś chyba poszło jednakże nie tak.

 

 

Farming Simulator 19 nie powinien zaskoczyć Farming Simulator 2020 graczy, jacy posiadali obecnie do podejmowania z poprzednimi odsłonami. Rozwiązania są trochę wiele takie same, przekładane kilkoma niezbyt odpowiednimi dla jednej mechaniki rozgrywki nowościami. Tu i ówdzie posilono się o odrobinę świeżości, które chociaż nie stanowią doskonałego przekierowania mechaniki na inny tor. Jeszcze jesteśmy tu początkującym rolnikiem, którego znaczeniem jest rozbudowa swojej farmy.

Do wyboru mamy dwie całkiem sporej ilości mapy. Każdą spośród nich można zastosować w trzech różnych trybach. Tryb prace, zdecydowanie najtańszy ze całych, daje nam na start naszej rolniczej okazji na już stworzonej farmie. Przechodzimy do dyspozycji kilka pól, pamiętamy ponad kilka maszyn rolniczych, które sprawią się w powolnej rozbudowie imperium. Dwa inne są przy tym niezwykle większe do praktyce i dość nie zachęcą laików, którzy właśnie wkraczają na farmerską ścieżkę. Zaczynamy w nich z zera, kupując pierwsze budynki i maszyny, ciułając powoli fundusze na pracach pobocznych czyli brudnych robotach u potentatów rolniczych.

Początkującym zdecydowanie życia nie umilą bardzo małe ścieżki, na jakich kryje się tylko jeden samochód. Na zawiłych, wiejskich dróżkach widać setki ścian i przepaści biorących na końcu wyprowadzenie użytkownika ze poziomu zen. Podczas jednej z prac pobocznych gra wymagała zastosowania zbiornika z nienaturalnie wręcz wąskim przejazdem, który za wszelkim razem zawieszał ciężarówkę wysoko w głowie i zapobiegałby zjazd.

A skoro o laikach mowa... Farming Simulatory w treści od zawsze kulały pod względem zawiłości konkurencji i samouczków. „Dziewiętnastka” wprowadziła kilkoro nowości pod tym sensem. Od poprzedniej odsłony minęło trochę klimatu oraz Giants Software miało okazję tu i ówdzie coś naprawić. Zamiast tego kolejny raz dostajemy raczej marną replikę poprzednich samouczków, które w bardzo pewny sposób objaśniają nam zasady rozgrywki.

 

 

Farming Simulator 19 zwraca na realizm. W podstawie wszystek nasz ruch ma tu znaczenie. Nie napełnimy zbiornika uprzednio nie zdejmując z niego powierzchnie, nie wykosimy pola bez miliona podczepianych elementów. Nawet dla rolnika niektóre procesy będą zbyt zawiłe, aby z nich zastosować bez współpracy z zewnątrz, której Giants jednak poskąpił natomiast tymże razem. Nie uczestniczy również niesamowicie marna inteligencja pomocników, którzy zamykają się przy najmniejszych tematach i trzeba w treści bezustannie kontrolować czy człowiek A, B lub E spełnia swoją robotę, lub że stoi gdzieś w łysym polu, bo na jego możliwości znalazł się kawałek przyczepy.

Rozgrywka jedynie pozornie zezwala na wolną wolę. Początkowo nastawiona jest jedynie na uprawę roli. Upłynie sporo wody w Wiśle zanim będziecie potrafili zakupić pierwszą kurę. Jednak będziecie zawierać wielu sumy w kieszeni, skoro nie podążacie wyrytą ścieżką i wybieracie wybiec nieco przed szereg, będziecie wymagali przeskoczyć przez wiele kłód podstawianych wam pod nogi. Produkcja oferuje jednak dużą mnogość organizacji i misji pobocznych. Jedną z ważniejszych informacje jest okazję hodowania koni, przecież w ostatnim przypadku uzbrójcie się w cierpliwość. Minie wielu czasu zanim zdobędziecie pierwszego rumaka.

Farming Simulator 19 to nie tylko rozgrywki w pojedynkę. Gra proponuje również wspólną uprawę ze naszymi, co w nauki powinno wprowadzać nieco ożywczej działalności w to poważne solouprawianie. Gra online, chociaż w moim przypadku, stanowiła nie lada wyzwanie. Mimo tego, iż posiadam ogromne połączenie internetowe, gra zawsze się blokowała. Ten fason można przyjąć za właściwy dla miłośników delikatniejszych także trudniejszych psikusów, wywracania organizacji i zajmowania innym wzroście w grze.

 

 

Farming Simulator 19 istnieje przecież największym z otwartych na rynku symulatorów farmy. Gra wygląda przepięknie. W oczy podają się dobrze wykonane również daleko mocno odwzorowane organizacji i wiele ładniejsze łany zbóż. Zmiana silnika graficznego wyszłaby zatem Giants na prawdziwe, jeżeli nie kilka ważnych błędów, które proszą o pomstę do nieba. Gra serwuje częste spadki liczby klatek na minutę przeplatane z przenikaniem i silnym doczytywaniem się tekstur. Wszystko jest okraszone tragicznymi błędami miejscami kompletnie blokujących nam godziny rozgrywki. Apogeum złości dane mi było uzyskać podczas prac pobocznej, kiedy bale z zebranej bawełny zawsze w świecie zawisły gdzieś wysoko ponad organizacjami i zablokowały możliwość zakończenia misji. Sama mapa jest i zrobiona tak, że drogi symulator farmy gry do pobrania asfaltowe są niemalże niewidoczne. Gra jest i tragiczną nawigację, co wymaga na nas ciągłe przyskakiwanie do telewizora w badaniu najodpowiedniejszej relacji dojazdu do końca.

Farming Simulator 19 uważało być bogatą odmianą, powiewem świeżości wśród symulatorów farmy. Zamiast tego zaserwowano nam w zasadzie stare wersji z niewielu dodatkami przykryte płaszczem ładnej oprawy graficznej. Z ostatnią Giants sobie natomiast nie do celu poradziło. Chętnie ponownie usiądę za kółkiem John Deere'a, ale tylko gdy deweloperzy załatają tę farmę. Dziś mam ochotę jedynie pogryźć pada, bo wieś tutaj nie jest ani spokojna, ani wesoła.